Jump to content
BinaR

[445]. Pytanie Na Dziś?

Recommended Posts

Tak, dwa tygodnie temu. Osobówka wymusiła pierwszeństwo i uderzyła w moją naczepę. Nie fart bo przebiła ta osobówka dwie Opony na 2 osiach przez co straciłem Panowanie nad Ciężarówką. Skończyło się na szczęście pękniętym nadgarstkiem i paroma obdarciami :)

Link to comment
Share on other sites

No niestety zjebów na tym świecie nie brakuje i możesz sobie wyjść do pracy jak każdego dnia, a już nie wrócisz.

 

Ja miałem osobiście około czterech tygodni temu wypadek, w którym jeden kompletny kretyn który nie powinien się urodzić, wymusił pierwszeństwo na drodze z pierwszeństwem.

Oczywiście nie byłoby w tym nic dziwnego, jeżeli śmieć nie jechałby Tirem z 50km/h, a całe szczęście walnęliśmy centralnie w jego bok, skończyło się tylko na tym, że oboje (Ja i mój znajomy kierowca) trafiliśmy do szpitala i mieliśmy tylko małe pęknięcia, no ale Auto to był totalny salceson.... Cud, że nie wjeba*** się pod jego naczepę.

 

Ludzie nie dostają prawka, bo nie zdadzą jakiegoś jednego punkt, a do dzisiaj jeżdżą kompletni idioci, co mają staż za kółkiem po +10 lat i dla tych idiotów serdeczny ch** w dupę :)

Oczywiście nie dla tych dobry :cry: Wiadomo o co chodzi.

  • Haha 1
  • Wow 1
  • Sad 1
Link to comment
Share on other sites

Sytuacja ta miała miejsce 3 lata temu, ze znajomymi jeździliśmy sobie motocyklami enduro po mniejszych i większych górkach, po czasie znaleźliśmy dosyć stromą górę i postanowiliśmy spróbować, pojechałem jako pierwszy, niestety nie udało się, a motocykl spadł całym swoim ciężarem na mnie. Wyszedłem z tego w całkiem dobrym stanie, bo miałem złamane kilka żeber, lewą rękę i zwichniętą lewą stopę.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.