[2] Kilka słów o książce - "Susza"

[Kiniaczek]

Cześć! Dziś kolejna krótka opinia o książce. Miłej lektury! 

 

 

Czy myśleliście kiedyś o tym co będzie jak zabraknie nam wody?
Od jakiegoś czasu bardzo dużo mówi się o zmianach klimatu i o tym, że za kilkadziesiąt lat może zabraknąć na Ziemi wody dla ludzi i zwierząt. Z każdej strony docierają do nas głosy edukujące, że wodę należy zacząć oszczędzać i rozważać w jaki sposób ją wykorzystujemy. 
Przyznam się, że do tej pory sama nigdy nie zastanawiałam się głębiej nad tymi informacjami. Do czasu. Do czasu przeczytania książki "Susza".

 

 

Tytuł: Susza
Autorzy: Neal Shusterman, Jarrod Shusterman
Wydawnictwo: YA!    
Ilość stron: 416

 

Kiedy Kalifornię nawiedza susza, największa od stuleci, małe miasteczko zamienia się w pole bitwy. Pole bitwy o wodę. Oczywiście na początku ludzie myślą, że ich zapasy wystarczą aby przetrwać kilka dni zanim wszystko wróci do normy. Jednak pewnego dnia w domu Alyssy (głównej bohaterki) i jej sąsiadów z kranu po prostu przestaje lecieć woda. To tak, jakbyśmy chcieli rano umyć zęby i odkryli, że kran jest kompletnie suchy. Nikt się tego nie spodziewał. Po kilku dniach walki o każda kroplę wody, rodzice bohaterki wyruszają na jej poszukiwania. Kiedy przez długi czas się nie odzywają, dziewczyna i jej brat rozpoczynają samodzielną wędrówkę w poszukiwaniu wody. Prawie 30 milionów ludzi musi nagle znaleźć źródło podstawowego dobra bez którego nie wyobrażają sobie życia. Pewnie myślicie teraz “Okej, przecież jest woda w butelkach, której nie zabraknie”. I tutaj niestety muszę was uświadomić, że woda butelkowana też kiedyś się kończy. Gdy nagle wszyscy ruszają do sklepów po napoje, liczy się tylko zasada: kto pierwszy ten lepszy. 
 

Autorzy ukazują sytuację z perspektywy kilku bohaterów. Dowiadujemy się jak każdy z nich odnajduje się w danej sytuacji i co czuje. Książka jest nie tylko świetna pod względem rozrywki, ale także a może przede wszystkim edukacji. Dzięki temu, że susza pokazana jest w tak przerażający dla czytelnika sposób, sprawia że człowiek zaczyna zastanawiać się nad swoimi codziennymi nawykami. 
 

 

Kilka cytatów:

 

“Kiedy człowiek traci nad czymś kontrolę, stara się ją przywrócić wszędzie, gdzie się da.”

 

“(…) w chwili zagrożenia życia ludzie zrobią wszystko, żeby zdobyć to, czego potrzebują do przetrwania.”

 

“Kiedy człowiek zrobi coś niewybaczalnego, najgorsze jest to, że nie może tego nigdy cofnąć.”

I na koniec myślę, że warto zadać sobie kilka pytań:

Czy oszczędzam wodę?
Jeśli nie, to czy jest jakiś sposób w jaki mogę zacząć to robić?
Czy dbam o klimat?

Na te pytania musicie odpowiedzieć sami. Możecie podzielić się też pomysłami jak dbać o klimat w komentarzu. 

 

 

Dzięki za uwagę i miłego dnia! 
 

[Kacpperek]

Bardzo krótka, ale treściwa praca, liczę na więcej recenzji i serdecznie pozdrawiam.

[czak]

Ooo, może dodam do listy do przeczytania.

Ciekawa recenzja. :) 

[Narks.]

Ciężko stwierdzić czy oszczędzam, staram się nie zużywać więcej niż potrzebuje do codziennego życia. Czasami prawie nic nie zużyje oprócz do higieny osobistej. 

 

Teoretycznie szary człowiek nie ma nic do gadania, bo co nam z tego, że zaczniemy oszczędzać w domach, jak inne korporacje - mniejsze lub większe będą nadganiać. 

 

Dobrym krokiem jest wymienienie sprzętu AGD i RTV na energooszczędne w domach. Jeszcze są takie osoby, które uważają, że to jest tylko mit, a tak naprawdę więcej zużywa prądu - w zasadzie gówno prawda. 

 

Fajne! 

[Asuna]

Ahh i kolejna książka do niekończącej listy pozycji "do przeczytania". 

Recenzja bardzo króciutka, bo większość to opis, ale bardzo ciekawy zamysł i estetyka pracy. Podoba mi się!